fbpx
Foto

II Halowy Mityng Lekkoatletyczny Copernicus Cup za nami – podsumowanie i fotogaleria

II edycja Copernicus Cup przeszła do historii, a wraz z nią kilka nowych rekordów (fot. Maciej Gorczyński/chillitorun.pl)
II Halowy Mityng Lekkoatletyczny Copernicus Cup za nami – podsumowanie i fotogaleria
Redakcja ChilliTorun.pl
REAKCJE

Równo 174 dni dzieli nas od wyjątkowej imprezy, jaką są Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Po kolejnej edycji Copernicus Cup możemy być pewni jednego – Polacy na pewno nie wrócą z pustymi rękami. Zawody w Toruniu przyniosły nam nowe rekordy świata, rekordy indywidualne, a przede wszystkim popis polskich lekkoatletów na najwyższym poziomie

Mateusz Bąk
fot. Maciej Gorczyński

Przez ponad trzy godziny licznie zgromadzeni kibice w Arenie Toruń ekscytowali się występami ponad 150 zawodników w ośmiu dyscyplinach biegowych i czterech technicznych. Rywalizacja ani na chwile nie odstępowała od najwyższego poziomu, a kilku zawodników pokusiło się nawet o pobicie rekordów. Przede wszystkim nowy halowy rekord świata ustanowiła Ewa Swoboda. 18-letnia sprinterka pokonała dystans 60 metrów w niesamowitym czasie – 7,07 sekund. Zacznijmy jednak od początku!

Jako pierwsi na płycie głównej Areny Toruń zaprezentowali się kulomioci. Faworyzowani Polacy, czyli Michał Haratyk, Konrad Bukowiecki i Tomasz Majewski zdecydowanie nie zawiedli. Cała trójka zdominowała konkurs, do końca trzymając nas w niepewności kto zwycięży. Najlepszy popis dał zdecydowanie Michał Haratyk, który jako jedyny oddał wszystkie mierzone próby. Osiągnął najlepszy wynik w II, III i VI kolejce i ostatecznie z rezultatem 21.04 wygrał konkurs. W kolejce I i IV triumfował Konrad Bukowiecki, zaś w V najlepszy okazał się Tomasz Majewski.

Michał Haratyk po raz kolejny bezkonkurencyjny – podsumował Konrad Bukowiecki. – Miałem dziś niezłe pchanie. Widać, że forma jest równa, ale brakował tego jednego mocnego wystrzału. Dla Tomka Majewskiego jest to na pewno bardzo ważny – pożegnalny sezon. Będzie chciał zrobić bardzo dużo w tym roku. Na jego nieszczęście pojawiłem się ja i Michał Haratyk, ale myślę, że jest on na tyle doświadczonym zawodnikiem, że dobrze zaprezentuje się na przyszłych imprezach.

Wiele emocji wzbudziła następna kategoria – bieg na 1500 metrów kobiet. Na linii startu stanęło sześć zawodniczek, z czego czterem udało się zakończyć wyścig. Jako pierwsza z czasem 4:07.38 finiszowała Renata Pliś.

1. Renata Pliś (MKL Maraton Świnoujście) 4.07,38
2. Danuta Urbanik (KKS Victoria Stalowa Wola) 4.09,89
3. Paulina Kaczyńska (WMLKS Pomorze Stargard) 4.24,81

Krótko po tym na tym samym dystansie pobiegli panowie. Wyścig okazał się bardzo zacięty, a walka toczyła się do ostatnich metrów. O lepszym rezultacie decydowały dosłownie ułamki sekund. Najszybszy okazał się Artur Ostrowski, który pobił tym samym swój najlepszy wynik w tym roku.

1. Artur Ostrowski (KB Sporting Międzyzdroje) 3.47,68
2. Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów) 3.48,32
3. Dawid Waloski (WKS Wawel Kraków) 3.49,92

Jednocześnie odbywała się rywalizacja pań w trójskoku. Najlepszy wynik ustanowiła Anna Jagaciak, która skoczyła na odległość 13.95. Pobiła zatem swój rekord życiowy, który wynosił 13.59. Druga w konkursie okazała się reprezentantka Izraela Hanna Minenko (13.86), zaś trzecia była Słowaczka Dana Veldakova (13.65).

Niemałe widowisko zrobili tyczkarze. W konkursie brało udział pięciu zawodników. Najbardziej rozpoznawalnym był bez wątpienia Piotr Lisek, choć równie udany występ ma za sobą Robert Sobera. Po kilku nieudanych próbach, obaj przekroczyli barierę 5.77 metrów, tym samym, podobnie jak Paweł Wojciechowski (5.70), zakwalifikowali się do Mistrzostw Świata w Portland. Panie z kolei rywalizowały w skoku wzwyż. Seria udanych skoków i najlepszy wynik 1.92 należał do Urszuli Gardzielewska-Domel. Pobiła on tym samym swój rekord życiowy wynoszący 1.91.

Kolejną ciekawie zapowiadającą się konkurencją był bieg na 400 metrów kobiet jak i mężczyzn. W rywalizacji pań pierwszy wyścig z czasem 53.58 sekund wygrała Ewelina Ptak, z kolei w drugim biegu najlepsza okazała się Justyna Świąty, która osiągnęła najlepszy czas – 53.09 sekund. W rywalizacji mężczyzn najszybszy spośród wszystkich uczestników był Łukasz Krawczuk, który z czasem 46.26 poprawił swój rekord życiowy i wygrał drugi wyścig. W pierwszym biegu triumfował Andrzej Jaros, zaś w trzecim Clayton Parros.

Po przeprowadzonych wcześniej eliminacjach przyszedł czas na finał biegu przez płotki. W rywalizacji kobiet brała udział zaledwie jedna Polka – Karolina Kołeczek. Bój o pierwsze miejsce przegrała jedynie z Chorwatką Andreą Ivancevic. W rywalizacji panów najlepszy okazał się Węgier – Balazs Baji. Drugi za to finiszował Polak – Dominik Bochenek.

1. Andrea Ivancevic (Chorwacja) 8,05
2. Karolina Kołeczek (MUKS Wisła Junior Sandomierz) 8,05
3. Ginnie Crawford (USA) 8,09

1. Balazs Baji (Węgry) 7,60
2. Dominik Bochenek (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 7,73
3. Damian Czykier (KS Podlasie Białystok) 7,75

Najważniejszymi wydarzeniami były jednak biegi na 60 i 800 metrów. Bliska rekordu Polski była Joanna Jóźwik, najlepsza na 800 metrów pań. Bieg świetnie zaczęła Emilia Ankiewicz, która ostatecznie była siódma. Druga do mety dobiegła za to Ukrainka Natalia Lupu, trzecia zaś była Jenny Meadows. W wyścigu mężczyzn na tym samym dystansie pewnie wygrał Adam Kszczot (1:46.18). Drugie miejsce zajął Kenijczyk Timothy Kitum, a na trzecim uplasował się wielki rywal Kszczota, gwiazda światowego formatu – Mohamed Aman.

Bardzo się cieszę, że udało mi się w końcu wygrać jakiś bieg, bo ostatnio nie potrafiłam tego zrobić – powiedziała Joanna Jóźwik. – Ponieważ w hali są zupełnie inne warunki, musiałam zastosować inną taktykę. Postanowiłam od razu zacząć szybko i zbudować mocną przewagę. Końcowe metry przebiegłam sama. Może tego mi zabrakło – tej rywalizacji. Szkoda, bo liczyłam na rekord polski. No ale wiadomo, nie mogę tego oczekiwać od zawodniczek.

Największe show zrobiła jednak Ewa Swoboda, która na dystansie 60 metrów ustanowiła nowy rekord świata juniorek – 7.07 sekund. To tylko potwierdzenie świetnej formy 18-latki, która niedawno ustanowiła rekord Europy juniorek i poprawiła 30-letni halowy rekord Polski.

7.07 przeszło moje wszystkie oczekiwania. Rekord świata należy do mnie! Po prostu nie mogę w to uwierzyć! – skomentowała bohaterka wczorajszego wieczoru.

60 metrów kobiet:
1. Ewa Swoboda (UKS Czwórka Żory) 7,07 (HRŚJ)
2. Marika Popowicz (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 7,28
3. Anna Kiełbasińska (SKLA Sopot) 7,35
4. Rachel Johncock (W.Brytania) 7,41
5. Lina Grincikaite (Litwa) 7,45
6. Ewelina Popowska (KS Podlasie Białystok) 7,47

60 metrów mężczyzn:
1. Joe Morris (USA) 6,56
2. D’Angelo Cherry (USA) 6,64
3. Krzysztof Grześkowiak (OŚ AZS Poznań) 6,71
4. Dariusz Kuć (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 6,71
5. Remigiusz Olszewski (OŚ AZS Poznań) 6,74
6. Kamil Masztak (WKS Grunwald Poznań) 6,75

Poniżej fotogaleria autorstwa Macieja Gorczyńskiego

Więcej w dziale Foto

_DSC2798 (Copy)

Polski Cukier pewnie pokonuje King [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski4 marca 2020
DSC_6308 (Copy)

Rekordowy Copernicus Cup! [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski9 lutego 2020
82735090_1360688164121983_5039458795399413760_o (2)

Polski Cukier Toruń znów przegrywa w Lidze Mistrzów [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski22 stycznia 2020
gg

Wielkie derby w Toruniu! Górą Anwil [FOTORELACJA]

Mateusz Bąk7 stycznia 2020
74828485_1303387913185342_4758841291729534976_o

Gliwice pokonane! Polski Cukier pozostaje liderem [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski29 listopada 2019
73268240_1497232437096443_2916465484712902656_n

Polski Cukier przegrywa z Turk Telekom Ankara [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski20 listopada 2019
123

Liga Mistrzów w Toruniu: Polski Cukier przegrywa z Dinamo Sassari [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski7 listopada 2019
73303714_580692509367776_4241907789716258816_n

Ciężki mecz bez happy endu. Polski Cukier przegrywa w Lidze Mistrzów [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski30 października 2019
72631226_429710247962040_4292711261348560896_n

Polski Cukier Toruń samodzielnym liderem! Świetny mecz z Dąbrową [FOTORELACJA]

Mateusz Krymski27 października 2019