Przerwana dobra passa – Elana przegrywa w Świeciu

Krystian Tomaszewski tym razem musiał się obyć smakiem strzelonej bramki (fot. Krzysztof Maliszewski)

Elana rozpoczęła rundę wiosenną III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej z przytupem i odniosła kilka zwycięstw z rzędu. Niestety dobra passa żółto-niebieskich w miniony weekend została przerwana. Toruńska drużyna przegrała w meczu wyjazdowym z Wdą Świecie 0:2

Początek meczu nie zwiastował niekorzystnego zakończenia. Przy piłce częściej utrzymywali się piłkarze z Grodu Kopernika, co w końcu poskutkowało groźną akcją pod bramką Wdy. Z rzutu wolnego w pole karne dośrodkowywał Bartosz Żurek. Posłana przez niego piłka trafiła na nogę Cezarego Michalaka, a tuż po uderzeniu przeleciała nad poprzeczką.

Niedługo potem sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. W dwudziestej piątej minucie futbolówkę w pole karne Elany dośrodkował Patryk Urbański, a centrę na bramkę zamienił Patryk Kiełpiński. Strzelony gol dodał skrzydeł gospodarzom, którzy żwawo zaczęli okupować toruńską bramkę. Na posterunku był jednak golkiper Elany –Hubert Świtalski.

Tuż przed przerwą torunianie mieli szansę na wyrównanie. Bliski strzelenia gola do szatni był Patryk Aleksandrowicz, ale oddany przez niego strzał odbił się od poprzeczki.

W drugiej połowie kibice ponownie byli świadkami dominacji gospodarzy. Piłkarze Wdy całkowicie kontrolowali przebieg gry i nie dawali szans torunianom na stworzenie jakiejkolwiek sytuacji podbramkowej. Dobra defensywa dawała świecianom możliwość spokojnego rozgrywania piłki na połowie przeciwnika. Na pięć minut przed końcem gospodarze udowodnili swoją przewagę, strzelając drugiego gola. Asystę Adama Cieślińskiego bezbłędnie wykorzystał Michał Cywiński i tym samym przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu.

Żółto-niebiescy „obudzili” się dopiero po stracie drugiej bramki. Golkipera Wdy próbowali pokonać jeszcze Rafał Więckowski i Piotr Charzewski, ale strzały przez nich oddawane odbijały się od słupka albo poprzeczki.

Weekendowa porażka była pierwszą dla Elany w rundzie wiosennej. Już w najbliższą sobotę podopieczni Tomasza Asensky’ego staną przed szansą na odrobienie strat. Na swoim stadionie Elana będzie podejmować CENTRĘ Ostrów Wielkopolski.