Mimo świetnej gry przeciwnika, Polski Cukier Toruń nie odstępując choć na chwilę pokonał u siebie Trefl Sopot 93:85. O losach spotkaniach zdecydowało wielu zawodników, gra momentami toczona była do ostatniej piłki, ale to koszykarze z Torunia byli zdecydowanie lepsi, wygrywając każdą część spotkania
Na chwilę obecną Twarde Pierniki zajmują ósmą pozycję w tabeli Tauron Basket Ligi spychając tym samym oczko niżej sobotniego rywala czyli Trefl Sopot. Zwycięstwo było bardzo ważne, daje bowiem miejsce w ósemce najlepszych drużyn w tabeli, udział w play offach, a co za tym idzie szanse rywalizacji o miano najlepszej drużyny ligi. Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały co prawda jeszcze cztery kolejki, jednak po dzisiejszym zwycięstwie Polski Cukier jest zdecydowanie na lepszej pozycji niż jeszcze kilka dni wcześniej.
Choć wynik meczu pomyślnie ułożył się na korzyść torunian to początkowo mecz był bardzo wyrównany. Pierwszą kwartę można uznać za najbardziej zaciekłą. Torunianie wygrali ją zaledwie jednym punktem. Wynik otworzył Sławomir Sikora rzucając dla drużyny z Sopotu najpierw za dwa, chwile później za trzy punkty. Torunianie nie zrazili się tymi akcjami, a na chwilę przed końcem pierwszej części kwarty wyrównali wynik. Z dobrej strony pokazał się LaMarshall Corbett, który w całej pierwszej części aż dwukrotnie rzucał za trzy punkty. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 22-21 dla gospodarzy.
Początek drugiej kwarty znowu lepszy dla gości. Rezerwowy Marcin Stefański rzucając za dwa dał swojej drużynie prowadzenie, jednak wszelkie nadzieje rozwiał William Franklin, który po świetnej pierwszej kwarcie zdobył punkty na korzyść torunian. Udany występ znowu zaliczył Corbett, który podobnie jak i w pierwszej kwarcie rzucił aż dwukrotnie za trzy punkty. Mimo rosnącego prowadzenia torunian, koszykarze Trefla nie poddawali się, walcząc o każdą piłkę. W ich szeregach na szczególne uznanie zasługiwał Eimantas Benydzius. Druga kwarta zakończyła się wynikiem 51:44.
Na początku trzeciej kwarty torunianie znaleźli się na lepszej pozycji niż na początku drugiej bowiem prowadzili już siedmioma punktami. Trefl Sopot nie odpuścił i wziął się za odrabianie strat. Drugim najskuteczniejszym zawodnikiem tej drużyny był Tautvydas Lydeka. Mimo udanych ataków drużynie gości nie udało się jednak doprowadzić do remisu. Szybko odpowiedzieli gospodarze, a swój rzut za trzy punkty oddał Sean Denison, po którym Polski Cukier miał aż dziesięć punktów przewagi nad przeciwnikiem.
W czwartej kwarcie mimo licznych ataków, dobrej postawy i najskuteczniejszego zawodnika Trefla rywale Torunia nie zdołali wyrównać. Mecz pomyślnie zakończył się zwycięstwem Polskiego Cukru Toruń wynikiem 93:85.
Polski Cukier Toruń – Trefl Sopot 93:85 (21:20, 30:24, 20:18, 22:23)
Polski Cukier: Corbett 22, Zyskowski 21, Sulima 18, Franklin 13, Denison 7, Perka 5, Comagić 3, Nowakowski 3, Jankowski 1, Lisewski 0.
Trefl: Bendzius 23, Lydeka 20, Sikora 12, Michalak 10, Vasiliauskas 6, Stefański 4, Kemp 3, Koelner 0.
Mateusz Bąk
Facebook
Twitter
Instagram
RSS