61. Halowe Mistrzostwa Polski – dzień 2. Faworyci ze złotymi medalami!

0
2056

W niedzielny wieczór przyszedł czas na ostateczne rozstrzygnięcia drugiego dnia 61. Halowych Mistrzostw Polski Seniorów w lekkiej atletyce. Na starcie nie zabrakło reprezentantów Polski, będących jednocześnie gwiazdami europejskiej i światowej królowej sportu 

Zmagania w ramach drugiego dnia 61. Halowych Mistrzostw Polski w lekkiej atletyce rozpoczęliśmy od rywalizacji mężczyzn w pchnięciu kulą. Niewątpliwym faworytem walki o złoty medal był mistrz świata juniorów z zeszłego roku, Konrad Bukowiecki. Polski kulomiot w trzeciej próbie zaliczył odległość 20,61 metrów, która dał mu złoty medal. Srebro zdobył Michał Haratyk, który pchnął kulą na dystans 20,30m, a brąz przypadł Rafałowi Kownatke.

Równolegle z kulomiotami wystartowali siedmioboiści, tym razem w biegu na 1000 metrów. Przed startem w stawce prowadził Rafał Abramowicz z dorobkiem 4656. punktów. Po morderczym biegu i zaciętej rywalizacji na ostatniej prostej, wygrał Krzysztof Miara z czasem 2:40,93, a tuż za nim finiszował Michał Krawczyk (2:41,68). Ostatecznie mistrzem Polski został Rafał Abramowicz. Na drugim miejscu uplasował się Krzysztof Miara, a brązowy medal dostał Michał Krawczyk.

O 15:55 wystartował konkurs kobiet w skoku w dal. Pretendentką do złota była Anna Jagaciak-Michalska, która broniła mistrzostwa Polski sprzed roku. Jagaciak-Michalska sprostała wyzwaniu i zwyciężyła, skacząc na odległość 6,35m. Srebrny medal po raz drugi z rzędu zdobyła Ewa Rosiak. Brązową medalistką mistrzostw Polski została Anna Kiljan.

W konkurencji w skoku w dal mężczyzn mistrzostwo Polski obronił Tomasz Jaszczuk, który w drugiej próbie skoczył 7,92m i to był jego najlepszy rezultat, dzięki czemu osiągnął minimum na mistrzostwa Europy, które odbędą się w Belgradzie. Zawodnik BKS-u Bydgoszcz, Łukasz Wróbel zdobył srebro, natomiast brązowy medal zawisł na szyi Andrzeja Kucha.

Pierwszym niedzielnym finałem była rywalizacja pań na dystansie 200. metrów. Niezaprzeczalną faworytką biegu była Anna Kiełbasińska, która broniła w tej edycji Halowych Mistrzostw Polski złotego medalu. Realną przeciwniczką była Karolina Zagajewska, która zamierzała pokrzyżować plany mistrzyni Polski. Jednak to Anna Kiełbasińska zwyciężyła w biegu na 200 metrów z 23,13, pobiła swój rekord życiowy i obroniła złoty medal. Do samego końca walczyła Karolina Zagajewska finiszująca z czasem 23,60. Na najniższym stopniu podium stanęła Agata Forkasiewicz.

Następnie na bieżni w finałowym biegu ustawili się mężczyźni, rywalizujący także na dystansie 200. metrów. Bieg zdecydowanie wygrał Rafał Omelko, który po perfekcyjnym starcie szybko wysunął się na prowadzenie i zwyciężył z rezultatem 21,14. Wicemistrzem Polski został Bartosz Lewandowski, natomiast brąz zdobył Kacper Wieczorek.

O 16:22 rozpoczął się finałowy bieg na 800 metrów kobiet. Przed startem nie można było wskazać jednej faworytki do zwycięstwa. Wśród sześciu lekkoatletek były m.in. Emilia Ankiewicz, Martyna Galant, czy Paulina Mikiewicz-Łapińska. Bieg dobrze rozpoczęła Galant, która przez ponad trzy okrążenia prowadziła, lecz na ostatniej prostej wyprzedziła ją Ankiewicz. Jednakże kilkanaście minut po finale, sędziowie podjęli decyzję o dyskwalifikacji zwyciężczyni, która złamała przepisy. Ostatecznie mistrzynią Polski została Martyna Galant z czasem 2:03,51, wicemistrzynią Anna Sabat, a na trzecim miejscu stanęła Paulina Mikiewicz-Łapińska.

W finałowym biegu na 400 metrów kobiet pretendentką do złotego medalu była Justyna Święty. Reprezentantka Polski nie zawiodła oczekiwań swoich oraz kibiców i została mistrzynią Polski. Święty przewodziła w całym biegu i zakończyła go z fantastycznym rezultatem 52,09, który jest nowym rekordem życiowym tej zawodniczki. Tylko 0,09 sekundy dzieliło Justynę Święty od 10-letniego rekordu Polski. Tuż za nią bieg ukończyła Małgorzata Hołub, a najniższy stopień podium przypadł Idze Baumgart.

Finalne rozstrzygnięcia na 400 metrów poznaliśmy także u mężczyzn, wśród których startował m.in. Rafał Omelko, który pół godziny wcześniej zdobył mistrzostwo Polski w biegu na 200 metrów. Również i w tej konkurencji na dwukrotnie dłuższym dystansie zgarnął drugi złoty medal tego dnia z czasem 21,14. Za plecami Omelki bieg zakończył Łukasz Krawczuk z czasem 47,12. Trzeci był Kacper Kozłowski, a więc na podium stanęli nasi srebrni medaliści z zeszłorocznych mistrzostw Europy w sztafecie 4x400m.

Dużą uwagę torunian przykuwał także skok o tyczce, gdzie prócz byłego mistrza świata z 2011 roku i aktualnego mistrza Polski, Pawła Wojciechowskiego, startował także rekordzista naszego kraju – Piotr Lisek. Zawodnik OSOT Szczecin zostawił innych zawodników daleko w tyle, walcząc do końca z jego własnym rekordem Polski – 5,90, jednakże ostatecznie Piotr Lisek został mistrzem Polski z wysokością 5,83 metry. Karol Pawlik został wicemistrzem Polski, a Paweł Wojciechowski stanął na trzecim miejscu.

Równo o 17:10 wystartowali mężczyźni w rywalizacji na 3000 metrów. Najdłuższy bieg w Halowych Mistrzostwach Polski wygrał Dawid Malina, który do samego końca walczył o złoty medal z Damianem Rudnikiem, wyprzedzając go o zaledwie 0,04 sekundy. Za nimi linię mety przekroczył Roman Kwiatkowski. Na 3 kilometry biegły także panie, a faworytką biegu była 21-letnia Sofia Ennaoui. Urodzona w Maroku reprezentantka Polski pewnie pokonała rywalki z rezultatem 8:59,08. Za nią finiszowała mistrzyni Polski z zeszłego roku Renata Pliś, a brązowy medal dostała Katarzyna Broniatowska.

W skoku wzwyż kobiet Kamila Lićwinko obroniła tytuł mistrzyni Polski, pokonując wysokość 1,93 metrów. Za brązową medalistką Mistrzostw Świata z Pragi uplasowała 18-letnia Aleksandra Nowakowska z rezultatem 1,85 metrów, natomiast na trzecim miejscu znalazła się Urszula Gardzielewska, która pokonała identyczną wysokość.

Przed godziną 18:00 rozpoczął się finał biegu na 60 metrów przez płotki. Faworytami konkurencji byli Damian Czykier oraz Artur Noga i ostatecznie to ten pierwszy skończył bieg na czele z czasem 7,80. O zaledwie 0,04 sekundy gorszy był mistrz Polski sprzed roku, Artur Noga. Podobnie, jak w 2016 roku, na trzecim miejscu stanął Kacper Schubert.

W finale biegu na 800 metrów faworyt był tylko jeden – Adam Kszczot. Mistrz Europy z Amsterdamu nie zawiódł oczekiwań i pewnie sięgnął po mistrzostwo Polski. Kszczot skończył bieg z czasem 1:47,56. Za jego plecami swój rekord życiowy pobił Artur Kuciapski z rezultatem 1:48,14. Brąz przypadł Mateuszowi Borkowskiemu.

Mistrzyniami Polski w sztafecie 4×200 metrów kobiet zostały zawodniczki AZS-u AWFiS Gdańsk, w składzie Klaudia Gołąbek, Agnieszka Kaczmarczyk, Anna Dobek oraz Dominika Morek, które przebiegły cztery okrążenia w 1:39,52. Srebrne medale zawisły na szyjach lekkoatletek AZS-u AWF Kraków, a brązowe OKS-u Skry Warszawa. Niebywałe emocje przeżyli kibice w Toruniu podczas sztafety 4×200 metrów mężczyzn. Fatalną pierwszą zmianę zaliczyli zawodnicy AZS-u AWF Kraków, lecz niesamowita determinacja i pogoń krakowian spowodowała, że pomimo dużej straty zdołali zdobyć mistrzostwo Polski w tej konkurencji. Złotymi medalistami zostali Piotr Mitka, Arnold Zdebiak, Artur Wasilewski oraz Mateusz Jędrusik. Drugie miejsce zajęli reprezentanci AZS AWF Warszawa. Sprawą nierozwiązaną został brązowy medal, który pierwotnie zdobyli zawodnicy Agrosu Zamość, lecz po rywalizacji zostali zdyskwalifikowani.