Od najmłodszych lat Igor działał społecznie. Zawsze to on pomagał innym. Teraz jest sparaliżowany i sam potrzebuje pomocy
Z jego twarzy nigdy nie znikał uśmiech. Nie brakowało mu energii i chęci do działania! Jak każdy miał plany i marzenia – od obrony pracy magisterskiej po ślub, wesele i wymarzoną podróż poślubną. Niestety pewnego dnia uległ ciężkiemu wypadkowi. Z powodu wybuchowego złamania kręgu C7 doszło do paraplegii, co jest równoznaczne z paraliżem kończyn dolnych.
Nie jest to jednak stan nieodwracalny! W toku długiego leczenia i żmudnej rehabilitacji są ogromne szanse na powrót do sprawności. Rehabilitacja jest niestety bardzo kosztowna. Koszt leczenia miesięcznego w prywatnych placówkach to średnio 10 000 zł miesięcznie, a możliwości NFZ nie są nieograniczone. Niezbędny jest także zakup wózka inwalidzkiego, który choć odrobinę przyczyni się do poprawy komfortu w życiu codziennym Igora.
Igor praktycznie całe swoje zawodowe życie poświęcił na ratowanie i pomoc innym ludziom. Początkowo na oddziale psychiatrii dziecięcej w Grudziądzu, a przez ostatnie dwa lata jako pielęgniarz operacyjny w Toruniu. Teraz sam potrzebuje pomocy.
Każdy z nas może pomóc! W serwisie zrzutka.pl trwa zbiórka, której docelową kwotą jest 70 000 zł. Liczy się każda, choćby najmniejsza suma. Zachęcamy także do udostępnienia artykułu, by informacja dotarła do jak największej liczby osób!
Facebook
Twitter
Instagram
RSS